Pielęgniarki i położne protestują m. in. przeciw obecnym zasadom finansowania małych szpitali. - Dyrektorzy placówek otrzymują małe środki finansowe i są zmuszeni do oszczędności, a te prowadzone są niejednokrotnie kosztem personelu. Pielęgniarek jest za mało, my się starzejemy, a młodzi pracownicy nie napływają, bo płace są bardzo niskie - argumentuje Beata Stefaniuk, przewodnicząca Związku Pielęgniarek i Położnych we Włodawie.
Pielęgniarki z włodawskiej lecznicy zdecydowały się na organizację milczącej pikiety. - Będziemy stały na placu przed szpitalem w milczeniu, trzymając jedynie transparenty z naszymi hasłami - dodaje Stefaniuk. - Pikietę zaczynamy o godz. 11.30, potrwa ona godzinę.
Jak zapewniają pielęgniarki z Włodawy w pikiecie biorą udział jedynie osoby, które mają wolne, lub urlop. - Zapewniamy, że to w żaden sposób nie zagrozi pacjentom. Na oddziale będą nasze koleżanki, które dziś mają dyżur - dodaje Stefaniuk.
W Chełmie protest polega na wręczaniu pacjentom ulotek. Na korytarzach rozstawiono również transparenty z hasłami.
W Krasnymstawie będzie podobnie. - Prowadziłem rozmowy ze związkami. Pielęgniarki nie odejdą od łóżek chorych. Protest będzie akcją informacyjną - wyjaśnia nam Piotr Matej, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Krasnymstawie.
Podobną akcję przewidziano również w szpitalu w Radzyniu Podlaskim.
W żadnej z placówek, podczas akcji protestacyjnej nikt z pacjentów nie zostanie pozostawiony bez opieki.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?