Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Robimy świąteczne zakupy. Które produkty podrożały? Ile będą nas kosztowały święta? [CENY]

Piotr Nowak
Anna Kurkiewicz
– Najbliższe święta będą droższe niż przed rokiem – mówi dr Krzysztof Markowski, dyrektor Urzędu Statystycznego w Lublinie. W tym roku więcej zapłacimy m.in. za jajka, karpia i buraki do barszczu. Ceny będą nadal rosły.

Jak poinformował GUS, pomiędzy listopadem 2016 r. a listopadem tego roku ceny artykułów spożywczych w Polsce wzrosły o 6,5 proc. Które z produktów niezbędnych na świątecznym stole podrożały najbardziej?

W ciągu roku najbardziej procentowo wzrosły ceny jabłek. Kilogram tych owoców kosztował pod koniec ubiegłego miesiąca 3,37 zł, co oznacza wzrost o prawie 63 proc. w ciągu roku. O ponad połowę podrażały jajka (obecnie kosztują około 77 gr za sztukę), ponad 11 proc. więcej płacimy za buraki (1,79 zł za kilogram), prawie 9 proc. – kapusta kwaszona (3,19 zł), o prawie 10 proc. pomarańcze (6,01 zł), dokładnie 8 proc. więcej kosztują grzyby suszone (31,28 zł za 100 g), o 6,3 proc. podrożał majonez (3,90 zł za 250 ml), o 5,4 proc. – mandarynki (5,83 zł za kilogram).

Mniejsze podwyżki dotknęły też pieczywo, karpie, śledzie, orzechy włoskie, miód i cytryny. Tańsze niż przed rokiem są: cukier (9,5 proc.), groch łuskany (4,8 proc.), banany (4,1 proc.), rodzynki (1,3 proc.) i czekolada (0,6 proc.). Dlaczego żywność drożeje? – Słaby urodzaj wiosną i latem odbija się na podaży warzyw i owoców. Wzrosła też siła nabywcza społeczeństwa z powodu różnych działań rządu. To działa proinflacyjnie – wyjaśniał wczoraj prof. Zbigniew Pastuszak, dziekan Wydziału Ekonomicznego UMCS.

W kolejnych latach inflacja będzie jeszcze większa. Z analiz Narodowego Banku Polskiego wynika, że w 2018 r. ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosną o 2,3 proc., a w 2019 r. o 2,7 proc.

Bogatsi wybierają mięso

Oprócz wyników badań zmian cen, GUS opublikował też informacje o spożyciu żywności w 2016 r. Z analiz wynika, że mieszkańcy naszego województwa jedzą coraz mniej cukru, margaryny, pieczywa, ziemniaków, mąki, mleka i jaj. Częściej natomiast sięgają po masło, wodę mineralną, makarony, drób, sery, twarogi, owoce, wędliny i inne mięsa. Co ciekawe, to ostatnie nadal jest synonimem bogactwa. - Osoby, które najwięcej zarabiają spożywają ponad cztery razy więcej mięsa wołowego niż osoby o najniższych dochodach - przyznaje dr Krzysztof Markowski.

Osoby, które znajdują się w 20 proc. grupie społeczeństwa o największych dochodach, spożywają dwa razy więcej masła, owoców, jogurtów, ryb i owoców morza oraz piją więcej wody źródlanej i soków owocowych. Jedzą też mniej ziemniaków niż osoby uboższe. Najbogatsi przeciętnie 3 kg ziemniaków na osobę w miesiącu, a najmniej majętni ok. 800 g więcej.

Lublinianie wolą mleko

Chociaż mieszkańcy naszego regionu zajmują dopiero trzecie miejsce w kraju pod względem spożycia ziemniaków (zaledwie 4,11 kg miesięcznie) to są liderami w innych dziedzinach.

Lublinianie chętniej niż reszta Polaków sięgają po mleko (jedna osoba wypija przeciętnie 3,79 l miesięcznie ( 3,08 l w kraju), jaja (prawie 14 sztuk wobec niespełna 12), jabłka (1,31 kg), owoce jagodowe (650 g), pomidory (960 g) i ogórki (850 g). Rzadko za to kupują sery dojrzewające i masło (15. miejsce w kraju).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto