Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Sobibór" - powstał film o obozie zagłady, w jednej z głównych ról Christopher Lambert (ZWIASTUN)

MS
"Sobibór" - powstał film o obozie zagłady, w jednej z głównych ról Christopher Lambert
"Sobibór" - powstał film o obozie zagłady, w jednej z głównych ról Christopher Lambert filmweb
Dramat produkcji rosyjskiej będzie miał polską premierę kinową 11 maja. Zdjęcia do filmu były kręcone na Litwie.

Dystrybutorzy „Sobiboru” podają, że film koncentruje się nie tylko na przebiegu buntu żydowskich więźniów skazanych przez okupantów na zagładę, ale też pokazuje to, co działo się wcześniej. W jednej z ról wystąpił znany aktor Christopher Lambert.

Punktem zwrotnym w tej historii było przybycie do obozu 23 września 1943 roku transportu, w którym był Aleksander Peczerski (1909-1990), oficer Armii Czerwonej żydowskiego pochodzenia.

Dzięki swojemu wojskowemu doświadczeniu, stał się jednym z przywódców buntu.

„Nasze przybycie - to znaczy sowieckich jeńców wojennych - wywołało w obozie wielkie wrażenie. Wiedziano, że gdzieś toczy się wojna, ale oto przybyli ludzie, którzy co prawda już dawno nie byli na polu bitwy, ale mimo to wnieśli ze sobą do obozu doświadczenie walki z wrogiem i ducha bojowego” - czytamy we wspomnieniach Aleksandra Peczerskiego (cytat za: „Sobibór”, pod redakcją merytoryczną Marka Bema).

Przygotowania do buntu odbywały się w całkowitej tajemnicy. Więźniowie wiedzieli, że członków załogi obozowej muszą zabijać pojedynczo, zanim ktoś z esesmanów zbyt wcześnie podniesie alarm.

Niemcy zwabiani byli np. do zakładów krawieckich, pod pretekstem przymiarek. Powstańcy mieli noże i wykute w obozie toporki. Był 14 października 1943 roku.

„Nie wiedziałem, czy zdamy ten egzamin. Ale gdy człowiek nie ma nic do stracenia, jest gotów zrobić wszystko, by ratować swoje życie. To ostatnia szansa” - wspominał Jehuda Lerner z Warszawy w filmie dokumentalnym C. Lanzmanna „Sobibór (Sobibor, 14 octobre 1943, 16 heures)” z 2001 roku.

W powstaniu w Sobiborze wzięło udział ok. 600 więźniów. Szansą na życie była ucieczka pod ostrzałem w kierunku lasu. Trzeba było pokonać ogrodzenie z drutu kolczastego i biec jak najdalej. Wojnę przeżyło 65 uczestników buntu w Sobiborze.

Po powstaniu Niemcy zrobili wszystko, aby zatrzeć ślady po miejscu zagłady. Teren obozu zarósł las. Dziś jest tam Muzeum Byłego Obozu Zagłady w Sobiborze.

Archeolodzy odkrywają osobiste przedmioty pomordowanych. Udało się odsłonić m.in. relikty fundamentów ośmiu komór gazowych (mają być częściowo wyeksponowane za pomocą przeszkleń) oraz odkryć ślad drogi, którą Żydzi szli na śmierć. W stanie surowym jest nowy budynek muzealny. Przetarg na jego wykończenie ma być ogłoszony do połowy kwietnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto