Świńska grypa sieje postrach na Ukrainie, dotarła też do Lublina

Według danych Powiatowych Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych nie ma obaw do niepokoju. Do tej pory nie było potwierdzonych przypadków zachorowań na grypę typu A/H1N1. W tym roku, w Chełmie zdiagnozowano kilka przypadków zachorowań na „zwykłą” grypę, natomiast w Krasnymstawie oraz we Włodawie nie odnotowano żadnego.

W Krasnymstawie od początku roku nie było żadnego przypadku grypy, według danych napływających z placówek służby zdrowia, wszystkie przypadki to podejrzenia zachorowań, a było ich 670 na terenie powiatu. Analizując statystyki można jednak zaobserwować tendencje wzrostową.

Mimo, że największa fala zachorowań jest zwykle w lutym i marcu, pracownicy sanepidu nie kryją zaskoczenia wynikającego z bieżących statystyk.

- O dziwo nie mamy żadnych zgłoszeń, w tej chwili jest spokój, jednak obawiamy się marca – twierdzi dyrektor włodawskiego sanepidu.

Sytuację na bieżąco monitoruje także Graniczna Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Dorohusku.
- Na razie nie otrzymaliśmy żadnych zgłoszeń o zagrożeniu. Na terenie przejścia rozwieszone są ulotki dla podróżnych, apelujemy by przestrzegać podstawowych zasad higieny – mówi Marta Kiryczuk, graniczny inspektor sanitarny.

Pracownicy sanepidu apelują by „dmuchać na zimne”. O czym należy pamiętać by nie zachorować?
Przede wszystkim zadbać o odporność, urozmaicić codzienną dietę w witaminy i minerały, korzystnie wpłynie też na nas długi sen i aktywność na świeżym powietrzu. Ważny jest także ubiór odpowiedni do warunków pogodowych, nie należy ani przegrzewać ani wychładzać organizmu.

Pracownicy sanepidu ostrzegają, by podczas kaszlu zasłaniać usta i nos chusteczką, którą należy wyrzucić do kosza na śmieci, myć często i dokładnie ręce, a także unikać kontaktu z osobami mającymi objawy grypy. Trzeba także często wietrzyć mieszkanie, a w przypadku wystąpienia pierwszych objawów grypy pozostać w domu lub skontaktować się z lekarzem.