Włodawa. Mieszkanka miasta padła ofiarą fałszywego policjanta CBŚ

Policjanci zatrzymali w czwartek 31-letniego mieszkańca Szczecina, który oszukał 61-letnią mieszkankę Włodawy na 32 tysiące złotych oraz próbował oszukać 6 innych osób.

- Mężczyzna we wszystkich przypadkach działał w podobny sposób. Najpierw mieszkaniec Włodawy otrzymywał telefon od osoby, która podawała się za krewnego i prosiła o przypomnienie adresu zamieszkania, bo chce ją odwiedzić. Następnie po kilku minutach dzwonił mężczyzna, który przedstawiał się jako funkcjonariusz CBŚ i oznajmiał, że prowadzona jest ściśle tajna akcja przeciwko oszustom, którzy wyłudzają pieniądze. W celu sprawdzenia jego wiarygodności prosił o telefon na 997, ale bez rozłączania połączenia – informuje st.post. Elwira Tadyniewicz. - W trakcie prowadzonych rozmów pytał również o kwoty pieniędzy trzymanych w domu oraz na kontach bankowych. Następnie kazał wypłacać pieniądze z konta i przekazywać policjantowi w cywilu.

Sześciu mieszkańców miasta albo dzwoniło na policję, albo informowało członków rodziny, którzy płoszyli oszustów. Ofiarą padła jednak jedna osoba, 61-latka przekazała oszustowi 32 tys. złotych. 31-letniego mieszkańca Szczecina udało się złapać, dzięki 78-letniej mieszkance Włodawy, która powiadomiła stróżów prawa, że ktoś ma odebrać od niej 10 tys. zł.

- Dzięki uzyskanej od niej informacji i prowadzonej przez nią rozmowy z oszustem policjanci zatrzymali 31-latka ze Szczecina w momencie kiedy przyszedł do jej domu po kwotę 10 tysięcy złotych. Policjanci podczas przeszukania znaleźli i zabezpieczyli przy mężczyźnie 32 tysiące złotych, które jak się okazało pochodziły z dokonanego wcześniej przestępstwa oraz tabliczkę z napisem Policja, która miała imitować legitymację – dodaje rzecznik włodawskiej policji.

31-latek trafił do policyjnego aresztu, w czwartek usłyszał zarzuty i przyznał się do popełnionych czynów. Grozi mu do 8 lat więzienia.