Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będą nowe laptopy dla dzieci byłych pracowników PGR w Starym Brusie

Jolanta Masiewicz
Jolanta Masiewicz
UG Stary Brus arch.
Dzieci i wnuki byłych pracowników Państwowych Przedsiębiorstw Gospodarki Rolnej z gminy Stary Brus, w pow. włodawskim, będą mieć nowe laptopy. Na ich zakup samorząd pozyskał pieniądze z rządowego programu wsparcia rozwoju cyfrowego.

Urząd Gminy Stary Brus przyjął 56 wniosków o przyznanie pomocy, z których 46 zostało zaakceptowanych do dofinansowania przez Centrum Projektów Polska Cyfrowa. Pozostałe zostały odrzucone ze względów formalnych.

Ostatecznie gmina otrzyma 115 tysięcy złotych, które powinny wystarczyć na zakup 46 laptopów. Kolejnym krokiem będzie podpisanie umowy, potwierdzającej przyznanie dotacji, co pozwoli wybrać dostawcę sprzętu.

- Jest szansa, że laptopy trafią do domów najbardziej potrzebujących uczniów, których rodzice lub dziadkowie pracowali w PGR, najpóźniej pod koniec roku szkolnego - mówi Andrzej Ćwirta sekretarz Urzędu Gminy Stary Brus.

Pieniądze będą pochodzić z rządowego programu "Granty PPGR - Wsparcie dzieci i wnuków byłych pracowników PGR w rozwoju cyfrowym".

Gmina Stary Brus skorzystała też wcześniej ze środków programu "Zdalna szkoła" w obydwu edycjach. Oprócz 21 laptopów, kupionych za drugim razem, w pierwszej edycji miejscowy samorząd kupił 17 komputerów dla nauczycieli. Łącznie zakupy kosztowały 90 tysięcy złotych, które w całości pochodziły z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa na lata 2014 – 2020. W gminie funkcjonuje jedna szkoła podstawowa licząca około 200 uczniów.

Według rankingu z 2020 roku pisma Samorządu Terytorialnego „Wspólnota” gmina Stary Brus to jedna z najbiedniejszych gmin, nie tylko w powiecie włodawskim, ale również w Polsce. Stary Brus znalazł się na ostatnim miejscu z dochodem na mieszkańca na poziomie 2361,66 zł. Gmina liczy ponad 2 tys. mieszkańców, spośród których około 60 proc. żyje z pomocy społecznej.

- Większość naszych mieszkańców to rolnicy, a ziemie niestety są najgorsze z możliwych. Przeważnie to 5 i 6 klasa. Takie ziemie są zwolnione z podatku rolnego, dlatego mamy taki niski dochód w budżecie. Jednak warto podkreślić, że nie mamy jak dotąd żadnego zadłużenia, pomimo realizowanych inwestycji. Niestety nie mamy tu firm, w których mieszkańcy mogliby podjąć pracę, ale mamy za to piękne tereny, które można wykorzystać pod agroturystykę - podkreśla sekretarz Andrzej Ćwirta.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wlodawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto