W skład specjalnie powołanego zespołu interdyscyplinarnego wchodzą okuliści i chirurdzy plastyczni przy współpracy z chirurgami szczękowo-twarzowymi i anestezjologami SPSK 1 w Lublinie. Poza szpitalem przy ul. Staszica w zespole są też Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej i Wschodnie Centrum Leczenia Oparzeń i Chirurgii Rekonstrukcyjnej w Łęcznej.
– Zespół został powołany przez rektora Uniwersytetu Medycznego prof. Wojciecha Załuskę. Zajmujemy się ciężkimi urazami, głównie w okolicy twarzoczaszki i narządu wzroku i w większości u dzieci – tłumaczy prof. Robert Rejdak, szef Kliniki Okulistyki Ogólnej SPSK1 przy ul. Chmielnej. – Konsultujemy wyniki za pośrednictwem technik telemedycznych. W ten sposób pomogliśmy już ponad sto kilkadziesiąt razy i zoperowaliśmy ok. 10 osób – podkreśla.
Okuliści do tej pory przede wszystkim usuwali z oczu pacjentów ciała obce, które znalazły się tam głównie z powodu wybuchów bomb. Kilka dni temu operowali pacjenta, który po eksplozji w Ukrainie został przewieziony do Włoch, ale tam nie podjęto się jego leczenia. Specjaliści z ul. Chmielnej usunęli z jego oka odłamki żelaza.
Z jakimi obrażeniami muszą radzić sobie chirurdzy plastyczni?
– Głównie to oparzenia twarzy i rąk. Obrażenia mechaniczne, a właściwie to nawet już blizny, bo nie mamy do czynienia ze świeżymi zranieniami. Naprawiamy m.in. blizny na powiekach. Często cała twarz jest pokryta drobnymi ranami, które wynikają z wbicia się w skórę odłamków – tłumaczy prof. Jerzy Strużyna, kierownik interdyscyplinarnego zespołu i chirurg plastyczny.
Jak zapewnia, lubelscy chirurdzy plastyczni są dobrze wyszkoleni w radzeniu sobie z obrażeniami różnego rodzaju i pomogą każdemu, kto będzie tego potrzebował. – To nieprawda, że polscy lekarze nie są przygotowani na operowanie ran wynikających z urazów wojennych. Te obrażenia są bardzo podobne do tych, które zdarzają się również w czasie pokoju, np. podczas wypadków samochodowych.
- Zygmuntowskie znowu się bawią. Zobacz kibiców na meczu Motoru!
- Lany poniedziałek lubelskich morsów
- Ogród Botaniczny UMCS otwiera się dla zwiedzających
- Zobacz Groby Pańskie w kościołach w Lublinie i okolicy (ZDJĘCIA)
- Nie tylko tradycyjnie, ale i na koniach. Jeźdźcy poświęcili swoje koszyczki. ZOBACZ
- Dan Gordon: Wszystko kierowało mnie ku tej historii [NASZ WYWIAD]
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?