Tak się mówi po wałbrzysku, czyli jak?
Stało się coś na Palestynie, czyli gdzie? Rodowity wałbrzyszanin będzie doskonale wiedział, że chodzi o cieszącą się przed laty złą sławą część dzielnicy Sobięcin. Jeśli ktoś zechce się z nim spotkać "pod zegarem", to wiadomo, że w centrum Piaskowej Góry, gdzie na przeciwko "Świerka" (cukierni Świerczyńskich) stoi zegar z kolorowym wyświetlaczem. Przyjezdny na marne będzie szukał w Śródmieściu Empiku w mapach Googla, ale rodowity wałbrzyszanin nawet nie zapyta, gdzie ma przyjść, bo po prostu to wie... Na Plac Grunwaldzki na przeciwko kultowej apteki. Podobnie, jak bezbłędnie trafi pod PDT w Wałbrzychu.
To tylko kilka przykładów "wałbrzyskiego slangu". Można wspominać też:
- Kozi Rynek
- Hungarię
- Atlantis
- Cyganerię
- Zakłady
- Geda
- Obwo
- Baniaki
- Kwadrat
- Matyldę
- Zieleniak
I wiele, wiele innych miejsc, które funkcjonują tylko w świadomości mieszkańców Wałbrzycha. Tak się właśnie mówi po wałbrzysku, zajrzyjcie do galerii zdjęć i wybierzcie się w sentymentalna podróż po naszym mieście. Znajdziecie tam dużo więcej ciekawostek, które przeniosą was do świata wspomnień i dostarczą licznych wzruszeń.
Jesteśmy ciekawi, jak wiele innych nazw sobie przypomnicie. A kto z Was dalej chodzi do Podzamka albo do Stylowej? Komentujcie pod artykułem i na naszej stronie na FB Panorama Wałbrzyska - Wałbrzych Nasze Miasto.
Zobacz też
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?