Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 12 grudnia przed godziną 17.
- Policjanci włodawskiej komendy otrzymali informację od dyżurnego Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, z której treści wynikało że jakiś mężczyzna, którego telefon loguje się w jednej z miejscowości powiatu włodawskiego, zadzwonił i poinformował, że w lesie jest bomba – tłumaczy sierż. Elwira Tadyniewicz.
Wytypowany adres znajdował się na terenie gminy Wyryki. Funkcjonariusze pojechali na miejsce i zastali tam kobietę, która stwierdziła, że jej 16-letni syn jest użytkownikiem takiego telefonu.
- W rozmowie z chłopcem okazało się, że zadzwonił i powiedział, że w lesie jest bomba dla żartu, który, jak sam przyznał, był bardzo niemądry – dodaje Tadyniewicz. - Teraz sprawa zostanie przekazana do Sądu Rodzinnego, który zadecyduje o dalszych losach chłopca.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?