- Podczas 9 ostatnich edycji tej imprezy , zawsze zwracaliśmy się do decydentów o przyspieszenie budowy tego przejścia, niestety nigdy nie znalazło to uznania Dlatego zdecydowaliśmy wspólnie z wójtem Woli Uhruskiej, że Dni Dobrosąsiedztwa odbędą się po raz ostatni - mówi Andrzej Romańczuk, starosta włodawski podczas piątkowej konferencji prasowej, która odbyła się tuż po uroczystym otwarciu tegorocznej imprezy.
Podobne zdanie wyraził Wójt Woli Uhruskiej Jan Łukasik. To właśnie ta gmina była przez lata głównym organizatorem wydarzenia i na jej barkach spoczywało finansowanie imprezy.
- Szkoda taka imprezę stracić, Przecież co roku są tam ogromne tłumy. Jeżeli nie ma pieniędzy na budowę stałego przejścia, to władze wojewódzkie albo centralne powinny w tzw. międzyczasie finansować Dni Dobrosąsiedztwa. Nie chodzi tu tylko o interakcje z Ukraińcami, ale i dostęp do Jezior Szackich, jak i całego Wołynia. – mówi jeden z uczestników tegorocznej imprezy.
Głównym celem zainicjowanej w Zbereżu w 2010 r. imprezy było przekonanie władz centralnych, tak w Warszawie, jak i w Kijowie, o konieczności utworzenia stałego polsko-ukraińskiego przejścia granicznego w tym miejscu. Od ponad 20 lat zabiegają o to samorządy po obu stronach Bugu. Najbliższe przejście graniczne w Dorohusku oddalone jest o 40 km, jest ono bardzo mocno obłożone i nie ma na nim możliwości ruchu rowerowego. Tymczasem coraz więcej turystów, w tym bardzo dużo rowerzystów, chciałoby mieć możliwość odwiedzenia również ukraińskiej części Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego, w tym największego jeziora Świtaź i wraz z Szackim Parkiem Narodowym znajduje się tuż obok granicy.
Jednak starania samorządowców nie przyniosły żadnych efektów. W odpowiedzi słyszeli jedynie, iż realizacja inwestycji zależy wyłącznie od strony Ukraińskiej. Wszystko dlatego, że zgodnie z przyjętym w 2007 roku porozumieniem z Ukrainą, cała infrastruktura przeznaczona do odpraw podróżnych ma się znaleźć po drugiej stronie Bugu w Adamczukach. Jednak ze względu na panującą na Ukrainie sytuację gospodarczą, inwestycja ta jest obecnie niemożliwa do zrealizowania. Nie przyniosły również skutku apele, aby to Polska zajęła się stworzeniem przeprawy a budynki przenieść na naszą stronę.
Obecny podczas otwarcia Dni Dobrosąsiedztwa wicemarszałek województwa lubelskiego Zdzisław Szwed i Zbigniew Wojciechowski podkreślili, że zrobią wszystko aby to przejście turystyczne powstało w tym miejscu.
Tegoroczne ostatnie Europejskie Dni Dobrosąsiedztwa rozpoczęły się w piątek, 9 sierpnia rano, a zakończą w niedziele, 11 sierpnia wieczorem.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?