- Błotniak stawowy, trzciniak, trzcinniczek, gąsiorek, dzwoniec - to gatunki ptaków objęte ścisłą ochroną, dla których to miejsce było swoistym schronieniem. Występowały tam także chronione ssaki, gady i płazy. Ich siedliska zostały zasypane ziemią - mówi Krzysztof Gorczyca, prezes Towarzystwa dla Natury i Człowieka.
Informacje ekologów potwierdza ekspertyza przyrodnicza, jaką na zlecenie Starostwa Powiatowego we Włodawie przeprowadził dr Grzegorz Grzywaczewski z Uniwersytetu Przyrodniczego. Na tych terenach dopatrzył się około 50 gatunków żab, kumaka nizinnego i innych płazów bezogonowych, a także 20 gatunków ptaków objętych ścisłą ochroną.
Byłą kopalnię kupił w 2013 roku Józef Majewski, właściciel firmy Trans-Maj. Od początku chciał tu składować odpady kopalniane, tzw. łupek. Na to jednak nie zgodził się Urząd Miasta we Włodawie i tamtejsze starostwo. Strony od kilku lat toczą spór. Sprawa trafiła do Samorządowego Kolegium odwoławczego.
W artykule piszemy:
* Wszystkie działania na terenie byłej kopalni podjęte przez właściciela firmy są legalne, ale...
* Wyrobisko znajduje się w sąsiedztwie ujęcia wody dla całego miasta. Co by się stało, gdyby ujęcie wody uległo skażeniu?
CZYTAJ WIĘCEJ NA: Kurier Lubelski Plus
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?